płyta: SPRZEDAWCA JUTRA
Nasze kłopoty – znowu nas znajdują same
Chora pamięć – na pamięć się choruje
Wgryzam się w brzydotę – molestuję molekułę
Daliśmy się zagarnąć żulom i hołocie
Tłum tumanieje – chrust na stosy już się zbiera
Nie kończyłem medycyny ale to schizofrenia
Wasza nienawiść okrada mnie z człowieczeństwa
Dlatego ja dlatego ja
Dlatego ja
Dlatego ja każdego dnia wyjeżdżam z Polski
Z Polski do Polski
Tłum ma napięte mięśnie, twarze ma kaprawe
Na swoich stopach noszą tylko oba buty prawe
Maszerują chuje w swej obłędnej defiladzie
Tak maszeruje hańba tak maszeruje badziew
Dlatego ja dlatego ja
Dlatego ja
Dlatego ja każdego dnia wyjeżdżam z Polski
Z Polski do Polski
Zawalił mi się świat na drzazgi, na kawałki
Wolniej się leje wino szybciej palą się zapałki
Wklejam się w skorupę kiedy się drze łachudra
Pozmieniajcie zamki w drzwiach nie wrócę tu po resztę ubrań
Dlatego ja dlatego ja
Dlatego ja
Dlatego ja każdego dnia wyjeżdżam z Polski
Z Polski do Polski