Wytrzepany ze styropianu

płyta: STYROPIAN

Trwa rytualny pożar
Atmosfera się zagęszcza
Przyszli ostrzy zawodnicy
Gra orkiestra nadęta
Tłumy głuchych
Zero świadomości
Zero korzeni
Wszystkie brzydkie dziewczęta idą do harcerstwa
Dziewczyny, które znałem z kotła
Już wyrosły z bohaterstwa
Orkiestra rżnie refren z miejsca

Możesz splunąć w moją twarz bez zastanowienia
Nie mam się czym bronić – popatrz
Trzymam ręce w kieszeniach
Nie mów mi co mam robić
Skąd wiesz co jest dla mnie lepsze
Niczego nie chcę ci narzucać
Niczego nie chcę ci powiedzieć dziś
Twoje życie – twoje decyzje
Najlepiej wiesz czego ci najbardziej brak
Twoje prawa – twoja sprawa

Masz prawo do dobrej zabawy
Do najbardziej ciężkostrawnych myśli nawet
Masz prawo mieć prawo
Masz prawo płakać
Masz prawo się wstydzić

Jestem pojebany punkowiec
Cwaniak mentalny
Szyderca i głupawiec
Ściemniacz seksualny
Moja silna wola – pierwsza lepsza kurew
Puszcza się i łajdaczy
Kiedyś pisałem teksty ostre
Kiedyś TO było TAK
A teraz tak TEGO NIE
Otrzepałem się ze styropianu i…
Pewnie to już chyba będzie koniec
Aha…
Dalej kocham Clash
Ciągle lubię Ramones

1995-96