Niusy

14.08. 2002

Niusiki

Wspólny koncert Pidzamy Porno i T.Love w ramach Dni Polskich na Białorusi odbedzie 26 września w Mińsku.

30 sierpnia Pidżama zagra w Wołowie. Koncert wieczorem.

Strachy Na Lachy maja dwóch nowych muzyków: na bebnach gra Kuzyn, pałker P.P. na klawiszach Anem (Alians, Swiat Czarownic). Zespól skompletowal materiał na pierwsza płytę, obecnie szlifuje go na próbach w Pile. Kolejne koncertowe odkrycie Strachów nastąpi najprawdopodobniej w grudniu podczas XV urodzin Pidzamy Porno.

Ania Fechner autorka pracy „Pidzama Porno – próba monografii” jest już Pania Magister!!!! Dostała piątke za obrone, piątke za prace i piątke na dyplomie. Gratulacje!

06.08. 2002

Nowe wieści

1. Stowarzyszenie ZAiKS odmówiło przyjęcia pod ochronę utworu P.P. „Fuckin’ in the Church” ze względu na obrazoburstwo…

2. Już w połowie sierpnia 2002 roku na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu – Anna Fechner będzie bronić pracę magisterską pt: „Pidżama Porno – próba monografii”. Proszę trzymać kciuki. Po obronie fragmenty pracy znajdą się na www.pidzamaporno.art.pl

3. 13 września Pidżama Porno zagra w Lesznie „Koncert dla Asi”, z którego cały dochód przekazany zostanie na operację Asi w Berlinie. Szczegóły w tej sprawie na pidżamkowej stronie www już wkrótce…

4. Pod koniec września planowany jest wspólny najzad Pidżamy Porno i T. Love na Białoruś. Szczegóły: TSJTM (tak szybko jak to możliwe)

5. Na październik planowana jest premiera koncertowej płyty P.P. – a raczej jej pierwszej części – w październiku kapela ruszy też w trasę koncertową – na trasie min. Warszawa, Toruń, Lublin, Białystok, Łódź. Szczegóły: we wrześniu…

05.08. 2002

Słów kilka o Woodstock

Już po. I całe szczęście! Szczęście, że mamy to już za sobą, jeszcze większe, że mogliśmy tam być, zagrać, słuchać i spotkać przyjaciół. Woodstock, w wyniku naszych, grupowych przemyśleń, jawi się jako przerwa w rzeczywistości, przerwany sen ( jak u Roberta de Niro w filmie „Przebudzenie”), który trwa krótko, lecz na tyle intensywnie, ze po powrocie na stare śmieci jest o czym pamiętać.
Nasze granie. Z roku na rok coraz trudniej przychodzi nam zmierzenie się z presją, którą sami sobie narzucamy przed graniem. Zawsze ( i to dotyczy każdego naszego koncertu) staramy się by wypadło to najokazalej, jednak w przypadku Przystanku, świadomość zagrania dla ponad 100 tysięcznego tłumu ma swój wymowny ciężar gatunkowy.
Nie chcieliśmy popełnić ubiegłorocznego błędu, kiedy czekaliśmy na koncert w miasteczku piwnym i kiedy zupełnym przypadkiem dowiedzieliśmy się, że nasz koncert zaczyna się za 20 minut, 1,5 godziny wcześniej niż zapowiadano. Wtedy zabrakło nam czasu na koncentrację.
Teraz już dwie godziny przed 20 tą wszyscy byli na miejscu. Mieliśmy nosa, bo kazali nam pakować się na scenę 30 minut przed czasem. W tym roku, o wiele jaśniejszy niż w 2001 był też układ z organizatorami, którzy wyznaczyli nam 50 minutowy czas pobytu na scenie ( rok temu mieliśmy grać 20 minut). Można było na spokojnie przemyśleć i ułożyć sobie program – tak by nikt nas niczym niespodziewanym nie zaskoczył ( tak jak rok temu, kiedy J.Owsiak wyciągnął z rękawa „Glorię”, na którą nie byliśmy mentalnie przygotowani). Byliśmy więc mocno skoncentrowani, wiedzieliśmy co mamy robić – jedyną niewiadomą była reakcja publiczności, ta jak zwykle nie zawiodła. Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI LUDZIE!!!! Z przewidywanych 50 minut skończyło się na 1,5 godzinie. Na zawsze to zapamiętamy.
Bardzo fajnie było zagrać znów przy zachodzącym słońcu, a nie nocą. W 2001 graliśmy już przy zapalonych światłach i mieliśmy wrażenie, że gramy dla wielkiej czarnej dziury a nie dla ludzi, których ledwie było widać.
Już po wszystkim, następnego dnia rozmawialiśmy z Jurkiem Owsiakiem, który podziękował nam za koncert. Być może Pidżama znajdzie się w filmie, który na Woodstocku WOŚP kręciła. Podczas tej rozmowy, obie strony stwierdziły ( no.. może bardziej Jurek niż my…), że we wspólnej woodstockowej przygodzie trzeba sobie zrobić przerwę. Na jak długo -… tego jeszcze nie wie nikt…

26.07. 2002

Sklep z muzyką

              
Wszyscy fani zespołów wydawanych przez S.P. RECORDS mogą teraz dokonowyć zakupów w nowootwartym sklepie internetowym www.mojamuzyka.com.pl
Rarytasem jest to, że można kupić wszystkie single jakie wydało S.P. RECORDS również Pidżamy Porno.

Nowa płyta Świata Czarownic

Już niejednokrotnie zapowiadana nowa płyta Świat Czarownic i Robert Brylewski ujrzy nareszcie światło dzienne. Premiera odbędzie się podczas Przystanku Woodstock w Żarach 2/3.08.2002r.
Na płycie po jednym kawałku zaśpiewali goście specjalini:
Grabaż – PIDŻAMA PORNO
Muniek – T.LOVE
Świetlik – ŚWIETLIKI
Szczegółowe informacje i pliki mp3 na stronie www.mamirecords.pl

28.06. 2002

Co nowego ?

Skończyła się pierwsza tura prac nad koncertówką. Póki co idzie wszystko jak po grudzie (nie mylić z klawiszami
kultowymi) – z zaplanowanych 2 tygodni wytężonej pracy w Słabym Studiu SP Dziadek z Kozakiem przepracowali ledwie 5. A to brakowało jednego adata, to drugi się zepsuł, a to brakowało dla nas miejsca na dysku, a to realizator nie mógł byc w studio itakdalej itakdalej.
Na dziś plany z płytą są takie, że być może uda się ją upublicznić już podczas październikowej trasy Pidżamy. Początkowo, przez miesiąc, będzie dostępna tylko na koncertach. Pod koniec listopada trafi do sklepów.

Terminy koncertów
29 czerwca – Bełchatów
27 lipca – Sieraków
2/3 sierpnia Przystanek Woodstock
13 września – Leszno

Teraz słów kilka o dwóch ostatnich datach.
Po wielu tygodniach namysłu Jurek Owsiak zadzwonił do nas z decyzją na TAK. Pidżama zagra na Woodstock. Cieszymy się bardzo i dziękujemy tym wszystkim, którzy się do tego przyczynili.
Koncert w Lesznie będzie szczególny. Zagramy go dla naszej fanki – Asi – która jest ciężko chora. Całkowity dochód z tego koncertu przeznaczony będzie na operację Asi w Berlinie. Więcej wiadomości w tej sprawie już wkrótce.

22.06. 2002

DLACZEGO !!!

Jak wszyscy zauważyli strony nie było w sieci przez ponad 2 tygodnie. Powodem tego było to, że dotychczasowa firma (itt), która sponsorowała serwis nagle zniknęła. Nie działał ich serwer, gdy się do nich dzwoniło w suchawce można było usłyszeć – „abonent czasowo wyłączony”, zadałem sobie trud odwiedzenia ich – to też zakończyło się niepowodzeniem, wszystko pozamykane na głucho.
W związku z zaistaniałą sytuacją postanowiłem zmienić firmę sponsorującą. Została nią firma ICPnet. Poznański dostawca internetu poprzez sieć telewizji kablowej. Trwało to trochę bo trzeba było pozakładać konta, przenieść bazę danych, skonfigurować DNS-y, zmienić delegację domeny, a ja do tego miałem jeszcze do zdania egzamin z Angielskiego.
Wczoraj mój poprzedni sponsor znowu zaistaniał w sieci. Są firmą całkowicie niepoważną. Ani przed incydentem ani po nie dostałem od nich żadnych informacji ani przeprosin.
Ale dzięki temu udało mi się odzyskać aktualną bazę danych.
Z nowości na stronie jest sklepik, w którym można kupić płyty i koszulki zespołu.

28.05. 2002

Majówka z Pidżamą – refleksyje pokoncertowe

Legnica – Początek przygód po miesięcznej przerwie. Koncert na początku z lekka niemrawy. Wszystko ruszyło z miejsca po przymusowej przerwie spowodowanej wtargnięciem na scenę jakiegoś wiochera, który prawdopodobnie chciał wygłosić kilka słów do ludzi, lub po prostu na moment przejść do historii. Dobrze, że nie chciał siłować się z nami na rękę. Nie ukrywamy, że czujemy się bezsilni wobec takich zachowań i najchętniej byśmy takiego kolesia wyleczyli z wycieczek na druga stronę lustra. Potem doszło do wyładowań za i przed sceną … i poszło bardzo elegancko. Graliśmy prawie 2,5 godziny, co na juwenaliowych jublach raczej rzadko się spotyka.
Koncert: 8

Warszawa – Po raz pierwszy na słynnym Dziedzińcu UW i to z Kultem. Koncert był biletowany, jednak ludzi już przed naszym graniem aż po horyzonty. Sprzęt z gatunku tych, których nie spotyka się nawet raz na pół roku. Na scenie wszystko słychać, że aż palce lizać. Dawno już nie słyszeliśmy na scenie, że czadujemy aż dupska urywa. Nie ma co ukrywać, że większość luda zjawiło się na Kulcich, niemniej nasi ludzie nie zawiedli nas wspierając głośno i wytrwale. Pod koniec koncertu trema zeszła i nawet wuluzowaliśmy się nieco. Niestety trzeba było już kończyć. Z opinii które usłyszeliśmy po koncercie wynikało, że daliśmy radę, zadowoleni byli fani i organizatorzy i my sami.
Koncert: 8

Opole – Drugi raz na Piastonaliach, drugi raz w tym roku w stolicy polskiej piosenki. Po ostatnim fatalnym (zjebanym przez ochronę) koncercie czuliśmy, że musimy się zrehabilitować i zagrać dużo dłużej. Jak postanowiliśmy tak zrobiliśmy. Grało się nam przednio. Jednak można było odnieść wrażenie, że ludziska nie do końca wytrzymali koncert kondycyjnie.
Koncert: 7,5

Poznań – Jeden z najgorszych koncertów w maju. Organizatorzy mimo nieukrywanej dobrej woli popełnili kilka błędów… Wszystkie kapele, które zagrały (nie wystąpił KNŻ w wyniku współpracy z oszustem, który wyrolował i studenciaków i Wieteskę) najbardziej odczuły fatalny sprzęt będący własnością legendarnego już A. Modrzejewskiego. Ekipa, która pracowała przy nagłośnieniu tego koncertu po raz nie wiadomo który okazała się bandą ignorantów i bezczelnych nieuków. Po raz nie wiadomo który okazało się, że gdzie pojawia się w.w. ekipa śmierdzi kupą stulecia. Dźwięk, który dobiegał do publiczności słyszalny był jedynie w promieniu 20 metrów bezpośrednio przed sceną. Dalej hulał już tylko tak jak powiał wiatr. A wiatr tego dnia nie miał litości dla muzyki. Najbliższe rzędy ludzi były oddalone od sceny jakieś 15 metrów – i to znacznie utrudniało kontakt z nimi. W związku z tym współpraca przy graniu na linii zespół – publika ulegała sporym zakłóceniom. Mimo to bez tego, kolejny raz Poznaniacy nie zarazili nas swoim entuzjazmem. Czyżby Poznań cierpi na przesyt Pidżamą?
Koncert : 5

Katowice – Po raz kolejny Śląsk górą. Organizatorzy prosili nas o bezwględne zakończenie koncertu do 23. Wyszliśmy na scenę o 21… To były dwie najbardziej energetyczne godziny jakie spędziliśmy w maju na scenie. Ślązacy znów stanęli na wysokości. Stanęli nawet wyżej. Naprawdę chce się grać takie koncerty. Maksymalna energia z obydwu stron przez 2 godziny i koncert: 8,5. Minus 1,5 punktu tylko za nędzny sprzęt, który dokuczał nam przez cały czas. Ale przy takiej ekipie można się było na to w sumie zlać. Chociaż marzymy by kiedyś zagrać tam na sprzęcichu takim jak w Warszawie. Dzięki Katowice! Dzięki Śląsk!

Czarnków – Jedyny koncert nie na Juwenaliach. Był to natomiast przegląd młodych kapel, na którym byliśmy jurorami. Było parę kapel, w których grali goście sporo starsi od nas… Generalnie poziom tych baletów mocno nas zdołował. Większość kapel grała tak jakby czas zatrzymał się na przełomie lat 70 i 80. Zaryzykujemy tezę, że kto nie wierzy w śmierć rocka powinien znaleźć się 24 maja w Czarnkowie. Dwie kapele wyszły nieco nad poziom prowincjonalnej rockowej żulerki: Nocna Zmaza (I miejsce) i Scream (II miejsce). Reszta niech pozostanie milczeniem na wieki. Sam nasz koncert przypominał do złudzenia koncerty w Skierniewicach – czyli naszym ulubionym miejscu na granie. Ludzi nawet było sporo. Co z tego. Ze strony publiczności żadnego znaku tego, że bawimy się na tym koncercie razem. Dawno nie zdarzyło się nam na koncercie, żebyśmy „Antifę” musieliśmy odśpiewać sami. To klasyczny przykład na to, że zimowa publiczność – przynajmniej w naszym przypadku – może położyć koncert. A gdy dołoży się do tego „odpowiedni sprzęt”, kilku świrów pod sceną napierdalających macho pogo, kilku amigosów z pasami na piąchach, kilku z wykrzywionymi palcami ku górze, to można się zdołować do samego końca. Całości dopełniła bardzo rezolutna panienka, która stwierdziła że jesteśmy (tu wstawcie co sami chcecie..), bo zamiast obiecanych trzech bisów zagraliśmy w jej mniemaniu tylko dwa. Biedna nie dały rady zauważyć, że „Modelkę” i „Styropian” i „Pasażerskiego” połączyliśmy w jeden numer.
Koncert : 3

Wielkie dzięki: Krzysiek Dominik, Wojtek Watral, legniccy studenci, Robert Kaleta, Paweł Wierzbicki, Mariusz Pluta, Kulci Crew, Karina Zawada, Iwona Jankowska, Marcin Czajkowski, Piotr Jankowski, Jan Pertek (to nie Twoja wina).

Do zobaczenia jesienią… Pidżama Porno.

25.05. 2002

PRESS uaktualniony

Dział PRESS został uaktualniony. Znalazły się tam zapisy wszystkich chat-ów z Grabażem oraz wywiad z Machiny ale w wersji dłuższej niż w gazecie.

17.05. 2002

Czekamy do czerwca…?

W związku z licznymi zapytaniami, o to czy Pidżama Porno zagra na tegorocznym Woodstock, ogłaszamy co następuje – Obie zainteresowane strony są już po wymianie korespondencji. Stan na dziś jest taki: Pidżama zgłosiła bezwzględną chęć wystąpienia na Przystanku 2002, Jurek Owsiak poprosił Pidżamę Porno o czas do czerwca i wtedy dopiero będzie w stanie podjąć decyzję, czy Pidżama zagra na Przystanku, czy też nie. Może więc się zdarzyć, że Pidżama mimo najszczerszych chęci na Woodstocku nie zagra… Może też być inaczej… to znaczy jeżeli chcesz by Pidżama zagrała na Woodstocku wyślij maila do WOŚP – adres znajdziesz na oficjalnej stronie WOŚP – www.wosp.org.pl, że PP musi tam zagrać, że to jest najlepszy zespół na ten koncert itp. itd. Zresztą liczę na waszą pomysłowość!