Niusy

30.04. 2002

Pidżama koncertuje

9 maja Legnica / Juwenalia
11 maja Warszawa / Juwenalia ( z Kultem)
12 maja Opole / Piastonalia ( ze Skankanem)
15 maja Poznanń / Juwenalia ( z KNŻ)
17 maja Katowice / Juwenalia
24 maja Czarnków

25.04. 2002

Grabaż & Strachy Na Lachy – refleksje po pierwszej trasie….

18 kwietnia – Poznań / Dubliner – Pierwszy koncert, jak wiadomo, strach największy. W dodatku prawie na własnych śmieciach, opór znajomych… Nie wiemy do tej pory czy miejsce grania, ceny biletów i reklama były takie jakimi być powinny w takich przypadkach. Dziś możemy powiedzieć, że nie był to nasz najlepszy koncert na trasie, a każdym razie, jedyny na którym publika siedziała twardo na siedziskach. W skali od 1 do 10 : 5,5

19 kwietnia – Katowice / Gugalander – Ludzi co prawda było mniej niż w Poznaniu, jednak wcale tego tak nie odebraliśmy. Mówiąc inaczej ludzie, którzy byli z nami w Gugalanderze, jeszcze przed rozpoczęciem koncertu zrobili taką atmosferę, że już wtedy wiedzieliśmy, że będzie okej. I było. I to jeszcze jak!!! Nie przypuszczaliśmy, że przy tego typu graniu ludzie mogą tańczyć. A tańczyli, śpiewali z nami kawałki, które słyszeli po raz pierwszy w życiu. Każdemu początkującemu bendowi życzymy takiej ekipy jaka wjechała do Gugalndera na nasz koncert. Wielkie dzięki ludzie! Wielkie dzięki Bartosz! Koncert: 9,5

20 kwietnia – Kraków / Klub RE – Zawsze z Pidżamą graliśmy tam energetyczne koncerty, zawsze narzekaliśmy na sprzęt, zawsze też było ciasno i duszno. Co się zmieniło? Po pierwsze nie było ani ciasno, ani duszno, sprzęt dał radę a energetykę w tym miejscu pamiętaliśmy intensywniejszą. Może to kwestia miesiąca kwietnia (Grzegorz, nie pijemy do Ciebie) , w ubiegłym roku w Mieście Krakoff też było mało ludzi i było ogólnie niemrawo. Może na jesień więcej ludzi będzie w sali niż w ogródku. Niemiłą przygodę mieli Wójcik oraz Longin z Mańkiem. Wójcikowi włamali się do busa, a chłopakom zwinęli z niego aparat fotograficzny i płyty „Regeneracja” Na Górze. Dobrze, że chociaż szyby nie potłukli. Sam koncert: 6

21 kwietnia Łódź / Łódź Kaliska – Jak wiecie koncert odwołany. Klub zachował się mocno nie fair, bo o tym, że koncertu nie będzie dowiedzieliśmy się na tyle późno, że nie mogliśmy już niczego w zamian skombinować. Tym sposobem, na przykład, nie mogliśmy zagrać np. we Wrocławiu. Również forma zakomunikowania tej decyzji była mocno nieelegancka i tchórzliwa, co zważywszy ludzi i samą firmę Łódź Kaliska jest dla mnie największym rozczarowaniem ostatnimi czasy. Parafrazując klasyka to niedobrze kiedy artyści artystom taki los gotują. Szkoda.

22 kwietnia – Warszawa / Hybrydy – legendarne miejsce i nasz debiut tamże. Zaczęło się mocno nieufnie … z obu stron. Warszawiacy stanęli jednak na wysokości zadania i wyszedł na prawie tak samo energetyczny koncert jak w Katowicach. To zadziwiające, w jak wielkim stopniu, ludzie bawiący się na koncercie są w stanie przeważyć jego szale na złą lub dobrą stronę. W Warszawie, podobnie jak w Katowicach, żałowaliśmy, że nie mamy więcej kawałków, by móc jeszcze dla was zagrać.
Koncert: 9

1. Od następnych koncertów dojdzie jeszcze jeden pałker, być może jeszcze ktoś..
2. Jest plan by w sierpniu tego roku wziąć się za pierwszą płytę w studio.
3. Generalnie Strachy kroją się nam, przynajmniej teraz, bardziej jako projekt studyjny niż koncertowy. W odróżnieniu o Pidżamy Porno…
4. Chcielibyśmy podziękować tym wszystkim, którzy uwierzyli w Strachy nieco na kredyt i się nie zawiedli i przeprosić tych, których nie usatysfakcjonowaliśmy.
5. Pytanie do was: czy formuła grania całego programu bez bisów jest okej? Czekamy na opinie.
6. Majowe koncerty Pidżamy Porno w maju już wkrótce…

14.04. 2002

Nowe FOTY

Wrzuciłem dużo nowych zdjęć z różnych koncertów. Do obejrzenia w galerii – rok 2002 – Wrocław, Lubin, Zielona Góra i Koszalin – naprawde rewelacyjne – warto.
Trochę nowych archiwalnych zdjęć z 2000 roku – Tarnobrzeg i 2001 roku – Rzeszów

09.04. 2002

Koncerty – Grabaż & Strachy Na Lachy

Więcej na temat poniższych koncertów znajdziecie w dziale KONCERTY
Terminy koncertów nowego zespołu: Grabaż & Strachy Na Lachy
18 kwietnia – Poznań / Dubliner godzina 19.00
19 kwietnia – Katowice / Gugalander godzina 19.00
20 kwietnia – Kraków / Klub RE godzina 20.00
21 kwietnia – Łódź / Łódź kaliska – KONCERT ODWOŁANY!!!!!!!!!!!
22 Kwietnia – Warszawa / Hybrydy godzina 20.00

PP kontra BB – finał

No i mamy finał tej sprawy.
2 tygodnie po emisji programu BB na antenie TVN pokazana była plansza z przeprosinami.
Natomiast w kwietniowej MACHINIE na piątej stronie ukazał się list z przeprosinami treści:
„Endemol Neovision Sp. z o.o. pragnie przeprosić zespół Pidżama Porno oraz wydawcę S.P. RECORDS SP. z o.o. za bezprawne wykorzystanie dwóch fragmentów utworów z ich repertuaru podczas emisji programu BIG BROTHER – BITWA dnia 03.03.2002 r. na antenie telewizji TVN. Utwory owe zostały wykorzystane baz zgody zarówno wydawcy, jak i samego zespołu”

Zmiany i rekordy

Na początek rekordy:
Wreszcie udało się pokonać granicę 15000 odwiedzin strony w miesiącu. W marcu tych odwiedzin było 17943 :-)). W kwietniu już tak dobrze nie będzie. :-(
8 kwietnia natomiast na forum został napisany dziesięcio tysięczny post !!!
Teraz zmiany:
Zmiana dotyczy forum. Zostało odmłodzone i upiększone i mam nadzieję, że jest teraz bardziej przejrzyste.
Z braku czasu /ale postaram się go znaleźć do końca tygodnia/ nie wrzuciłem nowych zdjęć do galerii a już mi się ich dużo uzbierało.

27.03. 2002

Trasa po Ziemiach Odzyskanych – refleksje…

1. Wrocław / 5 Nutek: Miłe miłego początki, ludzi trochę mniej niż w listopadzie, ale było przez to bezpieczniej. We Wrocławiu zawsze nam się gra świetnie. Istnieje bardzo czytelna wymiana pozytywnej i napędzającej energii między publiką a kapelą. A to zawsze i wszędzie jest podstawą dobrego koncertu. Wrocław – czytaj: Constans (czytaj: norma): 9

2. Chorzów / Kocynder: (jedyne miejsce, które nie podpada pod Ziemie Odzyskane) Druga, po Gugalanderze jesienią, udana próba oswajania śląska wypadła rewelacyjnie. Bardzo pozytywni organizatorzy (Łuki !!!), doskonała publika, rozrywkowa ochrona – nigdy nie spotkaliśmy się by te dwie, zawzięcie zwalczające się zawsze strony, stworzyły unikalne widowisko. Bramka ochraniała, publika nacierała i … wszyscy się przy tym dobrze bawili. Incydentos godny polecenia w wielu, wielu miejscach. Prawie ideał: (9,5)

3. Opole / MDK: Bardzo zależało nam na tej imprezie…Koncert na rzecz Wolnego Tybetu od początku do końca zjebała ochrona. Od pocąštku wprowadzili fatalną atmosferę. Odnosiło się wrażenie, że to oni w tym całym zamieszaniu są najważniejsi, a bali się ich nawet (może najbardziej) organizatorzy. Tak antypatyczne typy spotkaliśmy tylko raz, przed laty grając w olsztyńskim Come In. Wtedy Grabaż po ryju dostał, teraz niewiele mu brakowało. O 22 ochrona oświadczyła, że koncert się skończył …bo stróże porządku idą do domu. Grabaż powiedział, to niech sobie idą, organizatorzy tak spękali, że pozwolili nam zagrać tylko Pasażera … i wszystko skończyło się trzy kwadranse przed czasem. Jedyny sympatyczny akcent: The Band OF Endless Noise. Warto zapamiętać! Ogólnie jednak bolesna porażka (3)

4. Głogów / Hala sportowa: Pierwszy dzień wiosny ad 2002. Dużo ludzi, duża hala, rewelacyjne ąwiatła… dzienne… Koncert rozpoczął się około godziny 13.00. Jeszcze nigdy nie graliśmy tak wcześnie. Nie będziemy udawać, że przepadamy za takimi uwarunkowaniami. To była ciężka próba zarówno dla nas jak i dla ludzi. Sądzimy, że obu stronom udało się ją zaliczyć. (6)

5. Lubin / Club Polonia: Koncert, który początkowo miał się wcale nie odbyć, zorganizowali nam lubińscy i polkowiccy fani i ludzie dobrej woli. Wszystko udało się i im i nam prawie doskonale. Wielkie dzięki dla Patrycji i Mirka!!! Koncert z gatunku tych, o których mówi się udane. Szkoda, że tak szybko ludzie musieli się z klubu zwijać. Największe nieporozumienie: dramatyczny bar wraz z równie dramatyczną obsługą. Zaobserwowaliśmy krajowe kuriozum: Piątek. Wieczór. Na sali osób ponad:500. Bar zaprzestaje sprzedawać cokolwiek. Życzymy powodzenia. Najmniej mile, wspominać Lubin będzie Wójcik, bo spod Polonii uczynni zarąbali mu dwa boczne lusterka. Na szczęście w sobotę w Lubinie jest giełda… Kolejny zespół wart polecenia: Rebel’s – Hope. Ogólnie i razem: (8)

6. Gorzów Wlkp / MDK: Gorzów zawsze zaliczaliśmy do miejsc, gdzie się gra nam najciężej. Ludzie nie reagują tu tak spontanicznie jak gdziekolwiek indziej, czuć sporą rezerwę i asekurację. Z pewnością mobilizuje nas to jeszcze mocniej, niemniej zawsze mamy wrażenie, że zamiast na koncert wychodzimy na zażartą bitwę. Ale nikt nie obiecywał, że będzie lekko. Koncert zaczął się po 23 i odnieśliśmy wrażenie, że niektórzy byli już mocno zmęczeni (…). Gorzów jak zwykle nas nie zawiódł – patrz to co o Gorzowie napisaliśmy wyżej. (5)

7. Zielona Góra / U Ojca: Kolejne miasto, po Chorzowie, Lubinie i Głogowie, które wreszcie rozprawiczyliśmy. Przed koncertem pojawiły się obiekcje niektórych fanów co do miejsca, gdzie mieliśmy zagrać. Poraz niewiadomo który okazało się, że to od nas, i tylko od nas (kapelka i publika) zależy jak to się wszystko kończy i udaje. A udało się wspaniale. Wszystko tak buzowało i trzeszczało, że strach się było bać. Ścisk i tłok nie do opisania. Przez całą noc, po koncercie, trzeba było sprzęt suszyć, o ciuchach nie wspominając. Warto było poczekać te 15 prawie lat by cos takiego przeżyć. Na koncercie nasi starzy fani bawili się ze swoimi dzieciakami. Ogólnie byłaby prawie dycha, gdyby nie zadyma z łysymi pod koniec pierwszego seta. Trzeba było koncert przerywać dwa razy. Zieloną od Gorzowa dzieli niecałe 100 km, a wydawało się nam w niedzielę wieczorem, że przebyliśmy drogę z czyśćca w bliskie okolice nieba. Pozdrowienia dla całej ekipki z Yugosławii, szczególnie od Kuzyna… Ma nowe pseudo: RUM. (8,5)

8. Koszalin / Kreślarnia: Mocno baliśmy się tego koncertu… bo to piąty gig pod rzęd, dzień po dniu, kondycja już nie ta, głosy schrypiałe i zdarte do granic możliwości, organizatorzy wcześniej nie sprawdzeni i troszeczkę zagadkowi, Do tego dawno w Koszalinie nie graliśmy, a jak już tam byliśmy to z publiką bywało różnie… A do tego jeszcze poniedziałek…No wyszło na to, że to nasz najlepszy w historii koncert w Koszalinie. Ludzi full (ponad 400), zabawa super (czasami aż za super), nagłośnienie okey, Lets Go kapela, z którą graliśmy: spoko, organizatorzy z gatunku najsympatyczniejszych z sympatycznych (Paweł & Wolfik), miejscówka very pleasure, impreza na koniec traski bardzo zacna i gustowna. (8)

Wielkie dzięki dla prawie wszystkich, z którymi spotkaliśmy się na tej trasce. Fajnie, że byliście z nami. W kwietniu Pidżama odpoczywa. Budzą się Strachy Na Lachy. Do zobaczenia i usłyszenia w maju. Terminy koncertów już wkrótce… Pozdry. P.P.

20.03. 2002

Grabaż & Strachy Na Lachy – Nowy zespół

Kości zostały rzucone
Grabaż & Strachy Na Lachy Nowy zespół / Pierwsza trasa koncertowa

Grabaż i Strachy Na Lachy to nowa formacja powołana przez Grabaża i Kozaka założycieli Pidżamy Porno. Urodziny nowej kapeli sprowokował Artur Burszta, twórca Literackiego Portu Legnica, pewnym niefrasobliwym telefonem do Grabaża. Burszta układając program ubiegłorocznego Portu postanowił zaprosić Grabaża, o którego solowych popisach słyszał wiele dobrego i złego zarazem…Grabaż po przyjęciu zaproszenia zaanonsował pojawienie się w Legnicy w rozszerzonym składzie….

„Znudziło mi się już granie solówek – mówi Grabaż – To było mocno stresujące i zważywszy moje instrumentalne cieniactwo – artystycznie niezadowalające. Podczas nagrywania „Marchefki w butonierce”, wieczorami, mieliśmy wiele wolnego czasu. Instrumenty były pod ręką… więc jamowaliśmy, czasami aż do rana. Kozakowi też to się spodobało. Jednocześnie proces wydawania z siebie rzeczy na kolejne płyty Pidżamy Porno wyczerpał mnie jako twórcę, przecież prawie całego repertuaru tej kapeli. Czułem, że w tej kapeli na nowe rzeczy trzeba będzie po „Marchefce…” porządnie poczekać, wiele spraw przemyśleć, wpuścić sporo innego powietrza i generalnie nie wykonywać nerwowych ruchów. Obietnica, którą złożyłem Arturowi stawała się coraz bliższa, zadzwoniłem do Kozaka… Kozak przetelefonował do Longina Lo, basisty, człowieka, który jest w stanie na swym instrumencie zagrać wszystko. Longin gra w INRI ostrej punkowej załodze z Piły, grywa reagge, piosenkę poetycką z Miłką Malzahn…” Ostatnim projektem, w który Longin zaangażował się, również emocjonalnie, jest formacja „Na Górze”, zespół który stworzyli opiekunowie i wychowankowie Domu Pomocy Społecznej w Rzadkowie. Jednym z muzyków tej Orkiestry jest Maniek Nalepa, gitarzysta, który w nowym projekcie Grabaża & Kozaka zaczął grać na kongach… W tym składzie, po dwóch próbach w Pile, jako Grabaż + Ktoś Tam Jeszcze zagrali ponad dwugodzinny koncert w Legnicy. Sam koncert jak i przyjęcie publiczności zachęciło chłopaków do dalszej pracy, prób, komponowania nowych piosenek i wymyślenia nowej nazwy: Grabaż i Strachy Na Lachy. Właśnie pod taką nazwą Grabaż, Kozak, Longin i Maniek wyruszają w swoją debiutancką mini – trasę po 5 miastach w Polsce. Grupa planuje podczas najbliższych wakacji nagranie pierwszej płyty. „Trasa wiele rzeczy wyjaśni, wiele zależy od reakcji publiczności, zobaczymy czy nasz entuzjazm podczas prób podzielš ludzie w Polsce. Dla mnie praca w Strachach, pisanie nowych piosenek, granie ich jest swoistym wyzwoleniem, stanem, który potrzebuje każdy twórca, który sam wobec siebie boi się szuflad i rutyny. To zupełnie inne granie niż w Pidżamie i co tu ukrywać dużo większe ryzyko. Jestem jednak dobrej myśli – kończy Grabaż.
GRABAŻ & STRACHY NA LACHY:
Grabaż – gitara + wokal
Kozak – gitara + wokal
Longin Lo – bas + wokal
Maniek – konga, instrumenty perkusyjne + wokal.

KONCERTY:
18 kwietnia: Poznań / Dubliner
19 kwietnia: Katowice / Gugalander
20 kwietnia: Kraków / Klub RE
21 kwietnia: Łódź / Łódź Kaliska
22 kwietnia: Warszawa / Hybrydy

14.03. 2002

Wiosenna trasa po Ziemiach Odzyskanych

21.03.2002 (czwartek) – GŁOGÓW
– Hala widowiskowo-sportowa, godzina 12.30, bilety: 10 złotych
22.03.2002 (piątek) – LUBIN
– Klub Polonia, godzina 19.00, bilety: przedsprzedaż 10 złotych, w dniu koncertu: 15 złotych
23.03.2002 (sobota) – GORZÓW WIELKOPOLSKI
– Miejskie Centrum Kultury, godzina 20.30, bilety przedsprzedaż: 20 złotych, w dniu koncertu: 25 złotych
24.03.2002 (niedziela) – ZIELONA GÓRA
– Klub Studencki U Ojca, godzina:19.00, bilety: 15 złotych do kupienia przed koncertem w klubie
25.03.2002 (poniedziałek) – KOSZALIN
– Kreślarnia, godzina 19.00, bilety 12 złotych – studenci; 18.00złotych pozostali
Więcej na temat powyższych koncertów znajdziecie w dziale KONCERTY

06.03. 2002

LUBIN JEEEEEEEEEEEEST!

W wyniku skomasowanej akcji lubińskich fanów i ludzi dobrej woli (Mirek Gurgul i s-ka) planowany na 22 marca koncert w Lubinie odbędzie się w klubie Polonia.
Bilety w cenie 10 złotych w przedsprzedaży i 15 w dniu koncertu można kupić m.in. w sklepie muzycznym „Pianoforte” w Lubinie prz ulicy Mieszka I nr 3.
Telefon: 8441314 w Lubinie. Do zobaczenia w Lubinie.